Auto z charakterem. Zadziorne i mocne. Powstał niejako produkt uboczny wymagań homologacyjnych rajdowej Grupy A, jeden z symboli swojej epoki. Najgorętszy hot-hatch za sterami, którego startował Sainz i Kulig, a jego dwupłatowego skrzydła nie da się pomylić z niczym innym. Przed państwem Ford Escort RS Cosworth.

W 1987 roku, wraz z końcem Grupy B Ford musiał porzucić swojego zawodnika model RS200 i zająć się przygotowaniem nowego, A-grupowego pojazdu. Tak powstała rajdowa Sierra, jednak ciężko było jej konkurować z takimi tuzami jak Lancia Delta HF 4WD czy Toyota Celia GT-Four. Dlatego w 1990 roku pojawiła się czteronapędowa Sierra, ale nawet ten zabieg nie pozwolił Fordowi dotrzymania kroku Lancii, a także ulepszonej Celice. Mimo przewagi konkurencji Sierra na odchodne dała Fordowi 2 miejsce w Rajdzie Portugalii w sezonie 1992 i 3 miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Tym samym rozpoczął się okres Escorta RS Cosworth, który uzyskał homologację 1 stycznia 1993 roku. 

Co prawda Escort uzyskał homologację na początku 1993 roku, debiutując w pierwszej rundzie WRC, jednak przymiarki rozpoczęły się 5 lat wcześniej. Już w 1988 roku na torze testowym Boreham w Wielkiej Brytanii sprawdzano pierwsze prototypy nowego modelu. Pomysłodawcą auta, był szef działu sportu Forda Stuart Turner. To on wpadł na genialny, a jednocześnie rozsądny  pomysł upchania w 'budę’ Escorta mechaniki z nowej Sierry Cosworth 4×4. Było to rozwiązanie tańsze i jednocześnie umożliwiało wykorzystanie sprawdzonych już podzespołów. Za całość operacji odpowiadał Ford Special Vehicle Engineering, produkcję powierzono niemieckiej firmie Karmann, a za karoserię odpowiadało studio MGA Development z Coventry, do którego trafiło prototypowe podwozie z Karmanna. Po połączeniu nadwozia i podwozia rozpoczęły się próby w tunelu aerodynamicznym w Kolonii. Prototyp był gotowy w styczniu 1990 roku, ale przed konstruktorami było jeszcze trochę pracy. By uzyskać homologację FIA, trzeba było wyprodukować 2500 sztuk (wcześniej było to 5000). Produkcja 2500 sztuk wersji drogowej ruszyła w lutym 1992 roku. 

Niewątpliwie pierwsze co przykuwa uwagę, to spoiler inspirowany dwupłatowym myśliwcem Fokker z czasów I wojny światowej, który od razu kojarzy się z pierwszymi Cosworthami. Co ciekawe pierwsza wersja skrzydła miała 3 poziomy. Jednak walory estetyczne to nie wszystko, ważny jest też praktyczny wymiar- przy prędkości 180 km/h tylna oś dociskana jest ciężarem prawie 20 kg. Do napędu użyto silnika typu YTB, jest to 2 litrowa, 4 cylindrowa jednostka doładowana sprężarką Garrett T35 (poźniej nieco zmniejszoną), tym samym uzyskano 220 KM i 290 Nm. Silnik i skrzydło to niejedyne elementy odróżniające „Cossie” od zwykłego Escorta. Modyfikacją padła płyta podłogowa, a układ napędowy, zawieszenie i hamulce pochodzą ze Sierry. Niewielkim zmianom uległa także deska rozdzielcza- musiała pomieścić dodatkowe wskaźniki. Wspólne ze zwykłym Escortem są drzwi, klapa bagażnika i tylne światła, na masce pojawiły się owalne wloty powietrza poprawiające chłodzenie komory silnika. 

Rajdowa kariera nowego modelu rozpoczęła się zaledwie 20 dni po uzyskaniu homologacji FIA. 21 stycznia 1993 roku Ford ruszył na oesy Rajdu Monte Carlo ,zdobywając od razu 2 i 3 miejsce. Na pierwsze miejsce na podium nie trzeba było długo czekać. Pierwsze zwycięstwo Escorta RS na rajdowych trasach przyszło 2 miesiące później na Rajdzie Portugalii, dokonała tego francuska załoga  Francoisa Delecoura i Daniela Gratolupa. Sezon 1993 był dla Forda bardzo udany, udało się wygrać 5 z 13 rajdów. Sezon 1994 zapowiadał się równie dobrze, niestety wypadek Delecoura wyłączył go z rywalizacji na kilka miesięcy, a tytuł powędrował do Didiera Auriola z Toyoty. Jednocześnie zarząd Forda przykręcił kurek z pieniędzmi. Escort Cosworth dosłownie ocierał się o tytuł mistrzowski, jednak nigdy go nie zdobył. Ostateczny bilans wynosi 10 zwycięstw, ostatnia  wygrana „Cossi” padła na Rajdzie Indonezji w 1997 za sprawą Carla Sainza i Luisa Moya. Wóz miał również krótki epizod w Formule 1, pełnił funkcję samochodu bezpieczeństwa w czasie dwóch Grand Prix w sezonie 1992. Obecnie jest to nietuzinkowy klasyk, jeden z motoryzacyjnych symboli lat 90, a także ikona starej dobrej szkoły tworzenia aut, która w pełni zasługuję na skrót „RS” w nazwie.